
Powieść idealna na lato – kryminał z polskiego wybrzeża, który nie pozwala zasnąć
Lato 2025 przynosi książkę, o której mówi się coraz głośniej – „Morderstwo na kempingu” autorstwa Renaty Furman. To lekki, ale trzymający w napięciu kryminał rozgrywający się na tle malowniczej scenerii Półwyspu Helskiego. Powieść szturmem zdobywa półki w księgarniach i rankingi sprzedaży e-booków. Jest krótka, zwięzła, pełna wakacyjnego klimatu i podszyta mrokiem zbrodni. To pozycja, po którą sięgają turyści na plaży, mieszkańcy miast w tramwajach i wszyscy ci, którzy szukają czegoś świeżego do czytania między lodami a grillowaniem.
Realne miejsce akcji – Hel z opisów Furman istnieje naprawdę
Jednym z głównych atutów książki jest jej lokalizacja. Autorka nie wymyśla miejsca – cała akcja toczy się w Helu, znanym kurorcie na końcu Mierzei Helskiej. To nie tylko zabieg marketingowy – Furman spędziła tam kilka sezonów i widać to w detalach. Opisuje sosnowe lasy, wąskie ścieżki, charakterystyczne pola kempingowe, lokalne budki z goframi i smażalnie ryb. Miejsca te istnieją, można je zidentyfikować na mapie, a niektóre – jak camping Maszoperia czy odcinki dzikiej plaży między Juratą a Helem – zyskały w książce status niemal pełnoprawnych bohaterów.
Historia zbrodni, która rozwija się wśród namiotów i przyczep
Główna bohaterka, Zuzanna Grabowska, przyjeżdża na Hel, by po sezonie uporządkować sprawy związane z dzierżawą swojej przyczepy kempingowej. Nie planuje wypoczynku, nie szuka sensacji. Jednak w trakcie pobytu dowiaduje się, że kilka tygodni wcześniej na tym samym polu kempingowym znaleziono ciało młodej kobiety. Śmierć zakwalifikowano jako wypadek, ale miejscowi szepczą o tajemniczych wydarzeniach, dziwnym gościu z Warszawy i zaginionym telefonie.
Zuzanna, zaintrygowana, zaczyna rozmawiać z innymi bywalcami kempingu, łączyć fakty i zagłębiać się w historię, która okazuje się bardziej złożona, niż przypuszczała. Akcja rozwija się szybko – Furman nie marnuje czasu na opisy zbędnych emocji czy tła. Każda rozmowa, każde wspomnienie, każda obserwacja Zuzanny popycha czytelnika w stronę rozwiązania.
Język powieści i narracja – prostota z wyczuciem napięcia
„Morderstwo na kempingu” to powieść napisana językiem klarownym i dynamicznym. Dialogi są krótkie, naturalne, bez sztucznego stylizowania. Narracja trzecioosobowa pozwala czytelnikowi śledzić akcję z dystansu, ale z wyraźnym zaznaczeniem emocji Zuzanny. Dzięki temu odbiorca nie tylko „widzi” Hel, ale też „czuje” niepokój bohaterki.
Autorka umiejętnie buduje napięcie. Na początku wprowadza drobne rysy – niedopowiedzenia, spojrzenia, dziwne reakcje ludzi. W miarę rozwoju fabuły te elementy układają się w większy obraz, a czytelnik angażuje się w rozwiązywanie zagadki razem z bohaterką.
Wakacyjne tło – lekkość, która kontrastuje z tematyką
Kemping, gdzie toczy się akcja, tętni życiem – są dzieci grające w badmintona, zapach grillowanej karkówki, muzyka z przenośnych głośników. Ten obrazek znany jest każdemu, kto choć raz spędzał wakacje pod namiotem. Furman wykorzystuje ten kontrast – pokazuje, że nawet w miejscach pełnych słońca i beztroski może dojść do tragedii. To napięcie między codziennością a zbrodnią sprawia, że książkę czyta się z niepokojem, nawet gdy za oknem świeci słońce.
Bohaterowie, których można spotkać naprawdę
Postacie drugoplanowe zostały skonstruowane tak, by przypominały realnych ludzi. Jest para z Krakowa, która od lat spędza wakacje w tej samej przyczepie. Jest samotna matka z dzieckiem, której wakacje przerywa nieoczekiwana rozmowa z policją. Jest starszy mężczyzna, który prowadzi wynajem i zna wszystkich – ale nie mówi wszystkiego.
To bohaterowie, jakich można spotkać na każdym polu namiotowym – i właśnie dlatego historia nabiera autentyczności. Nie ma tu superbohaterów ani geniuszy detektywistycznych. Są zwykli ludzie, wplątani w sytuację, która ich przerasta.
Recenzje czytelników i popularność w księgarniach
Powieść trafiła do sprzedaży w maju 2025 roku. Już w pierwszym tygodniu znalazła się w zestawieniach polecanych książek wakacyjnych serwisów Lubimyczytac.pl i Empik.com. Obecnie ma ocenę 7,1/10 na portalu LC, opartą na ponad 380 ocenach. Czytelnicy chwalą „gęstą atmosferę, prostotę i zaskakujące zakończenie”.
W Empiku książka pojawiła się w promocjach „wakacyjna 3 za 2”, co tylko zwiększyło jej zasięg. W czerwcu znalazła się w TOP 10 najczęściej kupowanych książek beletrystycznych w Polsce.
Porównanie z innymi powieściami sezonu
Na tle innych książek wakacyjnych „Morderstwo na kempingu” wyróżnia się lokalnością i zwięzłością. W przeciwieństwie do np. „W lesie” B.A. Paris czy „Letniego domu” Jenny Hale, które mają zagraniczne scenerie i często są bardziej rozbudowane, Furman daje czytelnikowi coś prostszego, bardziej namacalnego. Tu nie ma wielkiego śledztwa FBI, nie ma międzynarodowych intryg – jest wakacyjny camping, trochę podejrzeń, napięcie i morderstwo, które mogłoby wydarzyć się obok nas.
Dla kogo jest ta książka i kiedy warto ją czytać
To idealna propozycja dla tych, którzy nie chcą angażować się w grube tomiszcza, a jednocześnie pragną mocnej historii. Dobrze sprawdzi się na weekendowy wyjazd, popołudnie na leżaku, długi dzień w pociągu. Nada się też jako lektura do czytania we dwoje – wiele osób po przeczytaniu podaje ją dalej, bo to książka, o której chce się rozmawiać.
Autorka z doświadczeniem – Renata Furman i jej styl pisania
Renata Furman to debiutantka w długiej formie, ale ma za sobą lata pisania felietonów i opowiadań dla prasy kobiecej. Ukończyła dziennikarstwo na Uniwersytecie Gdańskim, co widać w sposobie opisywania świata – bez zbędnych ozdobników, z wyczuciem rytmu zdania i dbałością o język. Pisze krótko, ale treściwie. Unika banałów. Dialogi są żywe, opisy trafne, a konstrukcja fabularna przemyślana. Jeśli kolejne książki Furman będą trzymały poziom, można spodziewać się, że szybko zyska status jednej z bardziej rozpoznawalnych autorek polskiego kryminału wakacyjnego.
Warto przeczytać zanim wyjedziesz – lub zabrać do torby plażowej
„Morderstwo na kempingu” to powieść, która świetnie wpisuje się w klimat lata 2025. Ma w sobie wszystko, czego czytelnik szuka w wakacyjnej lekturze – ciekawą lokalizację, napięcie, realistycznych bohaterów i niebanalne zakończenie. Można ją przeczytać w dwa popołudnia albo rozciągnąć na cały urlop – w obu przypadkach zostawi po sobie ślad.
To jedna z tych książek, które czyta się szybko, ale pamięta długo. A kiedy raz weźmiesz ją na plażę czy do ogrodu, możesz być pewien, że wieczór zakończysz z ostatnim rozdziałem i pytaniem: „Kiedy kolejna książka Furman?”.
Gdzie kupić książkę i ile kosztuje latem 2025
Książka jest dostępna w sieci Empik, Gandalf, TaniaKsiazka oraz na platformie Woblink w formie e-booka. Cena okładkowa to 39,90 zł, ale w promocji wakacyjnej można ją kupić już za 27,90 zł. E-book kosztuje średnio 24,90 zł. Dostępna jest również w niektórych bibliotekach wojewódzkich oraz w Bibliotece Narodowej jako egzemplarz depozytowy.
Dla tych, którzy szukają czegoś krótkiego, ale intensywnego – to propozycja niemal idealna. Polski Hel, polska autorka, wakacyjny klimat i zbrodnia, która porusza. Przepis na sukces w gorące dni 2025.